Nazgule- Jeśli mówimy coś na temat upiorów w uniwersum Tolkiena, ciężko jest nie wspomnieć o Nazgulach, o czarnych jeźdźcach, o najwierniejszych i najbardziej przerażających sługach Saurona. Zgodnie z założeniem Tolkiena, że zło nie jest osobną siłą a jedynie wynaturzeniem dobra, Nazgule nie zawsze były istotami na wskroś złymi. Każdy z dziewięciu Nazguli był kiedyś wielkim królem bądź czarownikiem wśród ludzi, lecz został oszukany przez Saurona. Podarował on każdemu z nich magiczny pierścień, który pogłębiał ich moc. Dzięki tym pierścieniom zgromadzili w swoich rękach ogromną władzę, jednak każdy z nich z czasem zaczynał dostrzegać elementy świata niematerialnego, a obraz twarzy Saurona, który powoli objawiał się jako szydera, jako znak udanego podstępu nie opuszczał ich myśli. Coraz bardziej zagłębiali się oni w ten świat, aż w końcu znikali. Stawali się wtedy istotami błąkającymi się pomiędzy światami, bezwarunkowo podległymi swojemu panu. Czatownik- Jest on potworem o wijących się