Przejdź do głównej zawartości

Duchy, upiory i bestie w uniwersum J.R.R. Tolkiena

Nazgule- Jeśli mówimy coś na temat upiorów w uniwersum Tolkiena, ciężko jest nie wspomnieć o Nazgulach, o czarnych jeźdźcach, o najwierniejszych i najbardziej przerażających sługach Saurona. Zgodnie z założeniem Tolkiena, że zło nie jest osobną siłą a jedynie wynaturzeniem dobra, Nazgule nie zawsze były istotami na wskroś złymi. Każdy z dziewięciu Nazguli był kiedyś wielkim królem bądź czarownikiem wśród ludzi, lecz został oszukany przez Saurona. Podarował on każdemu z nich magiczny pierścień, który pogłębiał ich moc. Dzięki tym pierścieniom zgromadzili w swoich rękach ogromną władzę, jednak każdy z nich z czasem zaczynał dostrzegać elementy świata niematerialnego, a obraz twarzy Saurona, który powoli objawiał się jako szydera, jako znak udanego podstępu nie opuszczał ich myśli. Coraz bardziej zagłębiali się oni w ten świat, aż w końcu znikali. Stawali się wtedy istotami błąkającymi się pomiędzy światami, bezwarunkowo podległymi swojemu panu.

Czatownik- Jest on potworem o  wijących się, obślizgłych mackach, mieszkającym w mrocznych głębinach, w podziemnych jeziorach Morii. Nie wiemy dużo na jego temat. Skąd się wziął? Czy był jakąś kreaturą stworzoną przez Morghota? Czy był wierny Sauronowi? A może należał do tych, tak zwanych bezimiennych, istot mieszkających na dnie Morii, których nawet Gandalf nie chciał opisywać, by nie zaćmić światła dnia?

Wilkołaki i wampiry- Wielu może się teraz zdziwić, ale prawdą jest, że w Śródziemiu nie brak również wilkołaków i wampirów. Ich wizja jest jednak zgoła inna od tej znanej, popkulturowej. Wilkołaki są po prostu wielkimi, czarnymi, upiornymi wilkami, tak samo jak wampiry, które to są wielkimi, przerażającymi nietoperzami. Jako ciekawostkę można dodać, że Sauron w pierwszej erze, jeszcze kiedy służył Morghotowi, miał tytuł pana wilkołaków. 

Wielkie Pająki- Są one oddaniem arachnofobii Tolkiena na wykreowany przez niego świat. Nie są też bynajmniej gatunkiem zwykłych naturalnych bestii. Swój początek mają one w Ungoliancie, która była złym duchem pustki pod postacią wielkiej pajęczycy. Żywiła się ona światłem i plotła nici, które całkowicie je pochłaniały. Tą samą zdolność do tworzenia sieci pochłaniających światło, odziedziczyła córka Ungolianty, Sheloba, którą na swojej drodze spotkał Frodo. Są one swojego rodzaju demonicznymi elementami tego uniwersum.



Źródła:

 https://www.deviantart.com/tulikoura/art/The-Watcher-in-the-Water-210118174

https://www.deviantart.com/jonhodgson/art/Nazgul-428312770

https://pl.pinterest.com/pin/598908450416009340/

https://wallpapersafari.com/vampire-vs-werewolf-wallpaper/



Komentarze