Orphan Black to serial utworzony w 2013 roku, opowiadający o losach sióstr, a dokładniej klonów stworzonych przez zwolenników ruchu naukowego - „neolucji”. Opowiada się on za nowoczesną ewolucją, czyli jak największym i najszybszym ulepszaniem rasy ludzkiej. Wszystko zaczyna się od momentu, kiedy uliczna oszustka Sara zostaje świadkiem samobójstwa kobiety, wyglądającej tak jak ona. Od tej pory postanawia przejąć jej tożsamość, nie wiedząc jednak, w co się wplątuje.
Orphan Black to serial dość realistyczny, mimo obecności ludzkich klonów, czy innych, dość fantastycznych, elementów.
Już od pierwszego odcinka akcja trzyma w napięciu, czujemy jakbyśmy przeżywali przygody razem z ich bohaterami i nie możemy się doczekać, by dowiedzieć się, co będzie dalej. W dodatku mamy okazję podziwiać talent niesamowitej aktorki- Tatiany Maslany (zwyciężczyni nagrody Emmy oraz nominowanej do Złotych Globów jako najlepsza aktorka w serialu dramatycznym oraz 23 innych nagród), która gra 5 głównych ról i kilka drugoplanowych (Cosimę- zapaloną naukowiec, Alison- panią domu mieszkającą na przedmieściach, Sarę- zbuntowanego klona i mamę kilkuletniej córki, Rachel - wychowaną w ruchu neolucji chłodną urzędniczkę oraz Helenę - ukraińską dziewczynę wytrenowaną na zabójczynię).
Ogladajac Orphan Black ciężko uwierzyć, że te wszystkie postaci gra jedna osoba. Każda inaczej się zachowuje, gestykuluje, ma różny ton głosu, a nawet akcent! Występują także sceny, gdzie aktorka świetnie radzi sobie z mówieniem w innych językach np. hiszpańskim.
Mimo wielu wątków, jakie posiada serial, ogląda się go z przyjemnością, a wszystko łączy się w spójną całość, jest logiczne i sensowne. Oprócz tego, Orphan Black jest świetnie zrobiony pod względem technicznym - przykładem może być scena, gdzie jedna Tatiana nalewa drugiej Tatianie wino, a trzecia Tatiana siedzi obok. Myślę, że było to nie lada wyzwanie zarówno dla reżysera jak i całej ekipy! Oprócz tego, przy każdym charakterze pojawia się inna ścieżka dźwiękowa, by jeszcze bardziej uwydatnić ich osobowość (np. przy Helenie słyszymy muzykę budującą napięcie, a przy Alison - w większości miłą, lekką i wesołą).
Serial ma 5 sezonów, z czego każdy składa się z 10 odcinków trwających ok. 40 minut. Odcinki nagrywane są głównie w Toronto w Kanadzie, a każdy z nich ma w sobie pewien element grozy, tajemniczości i dramatyzmu, co sprawia, że po jego zakończeniu chcemy kliknąć "odtwórz następny". Oprócz Netflixa Orphan Black możemy oglądać również na innych serwisach chociażby BBC czy fili, więc nie określiłabym go jako ciężko dostępny.
Serial porusza szereg przeróżnych tematów: postrzegania nauki jak religii, problemów rodzinnych, korupcji, czy po prostu ludzkich emocji. Są momenty które bawią nas do łez, ale występują również smutne czy skłaniające do refleksji nad życiem i przyszłością świata, i kierunkiem, w którym zmierza. Uważam, że to właśnie Orphan Black powinien znaleźć się na Waszej liście serialów do oglądnięcia. Gwarantuję, że nie pożałujecie!
Orphan Black to serial dość realistyczny, mimo obecności ludzkich klonów, czy innych, dość fantastycznych, elementów.
Już od pierwszego odcinka akcja trzyma w napięciu, czujemy jakbyśmy przeżywali przygody razem z ich bohaterami i nie możemy się doczekać, by dowiedzieć się, co będzie dalej. W dodatku mamy okazję podziwiać talent niesamowitej aktorki- Tatiany Maslany (zwyciężczyni nagrody Emmy oraz nominowanej do Złotych Globów jako najlepsza aktorka w serialu dramatycznym oraz 23 innych nagród), która gra 5 głównych ról i kilka drugoplanowych (Cosimę- zapaloną naukowiec, Alison- panią domu mieszkającą na przedmieściach, Sarę- zbuntowanego klona i mamę kilkuletniej córki, Rachel - wychowaną w ruchu neolucji chłodną urzędniczkę oraz Helenę - ukraińską dziewczynę wytrenowaną na zabójczynię).
Ogladajac Orphan Black ciężko uwierzyć, że te wszystkie postaci gra jedna osoba. Każda inaczej się zachowuje, gestykuluje, ma różny ton głosu, a nawet akcent! Występują także sceny, gdzie aktorka świetnie radzi sobie z mówieniem w innych językach np. hiszpańskim.
Mimo wielu wątków, jakie posiada serial, ogląda się go z przyjemnością, a wszystko łączy się w spójną całość, jest logiczne i sensowne. Oprócz tego, Orphan Black jest świetnie zrobiony pod względem technicznym - przykładem może być scena, gdzie jedna Tatiana nalewa drugiej Tatianie wino, a trzecia Tatiana siedzi obok. Myślę, że było to nie lada wyzwanie zarówno dla reżysera jak i całej ekipy! Oprócz tego, przy każdym charakterze pojawia się inna ścieżka dźwiękowa, by jeszcze bardziej uwydatnić ich osobowość (np. przy Helenie słyszymy muzykę budującą napięcie, a przy Alison - w większości miłą, lekką i wesołą).
Serial ma 5 sezonów, z czego każdy składa się z 10 odcinków trwających ok. 40 minut. Odcinki nagrywane są głównie w Toronto w Kanadzie, a każdy z nich ma w sobie pewien element grozy, tajemniczości i dramatyzmu, co sprawia, że po jego zakończeniu chcemy kliknąć "odtwórz następny". Oprócz Netflixa Orphan Black możemy oglądać również na innych serwisach chociażby BBC czy fili, więc nie określiłabym go jako ciężko dostępny.
Serial porusza szereg przeróżnych tematów: postrzegania nauki jak religii, problemów rodzinnych, korupcji, czy po prostu ludzkich emocji. Są momenty które bawią nas do łez, ale występują również smutne czy skłaniające do refleksji nad życiem i przyszłością świata, i kierunkiem, w którym zmierza. Uważam, że to właśnie Orphan Black powinien znaleźć się na Waszej liście serialów do oglądnięcia. Gwarantuję, że nie pożałujecie!
Komentarze
Prześlij komentarz