Czy elegancja jest jeszcze w modzie?
Tak!
Idziesz ulicą. Widzisz dziewczynę
ubraną w biały T-shirt, jeden z miliona, jakie posiada ona
w swojej szafie i w czarne spodnie, kupione najprawdopodobniej na wyprzedaży w Zarze. Podążasz dalej. Na swojej drodze spotykasz chłopaka w szarej bluzie, którą ma na sobie najpewniej trzeci dzień z rzędu i w spranych dżinsach, które służą mu od lat. Nie zwracasz na nich większej uwagi. Po dwóch minutach już nawet nie pamiętasz, ze kogoś takiego spotkałeś/aś. Teraz wyobraź sobie tę samą dwójkę ludzi, lecz ubranych zupełnie inaczej. Dziewczyna ma na sobie elegancką sukienkę w kolorze intensywnej czerwieni, a chłopak zamiast bluzy, idealnie wyprasowaną koszulę i tweedową marynarkę. Ich wygląd budzi w tobie podziw i uznanie, albo jesteś w tej drugiej grupie osób, które wciąż uważają, że wyrafinowane ubrania nadają się jedynie na ważne uroczystości. Uwierz mi, klasyka jest ponadczasowa i pozwoli ci się wyróżnić.
w swojej szafie i w czarne spodnie, kupione najprawdopodobniej na wyprzedaży w Zarze. Podążasz dalej. Na swojej drodze spotykasz chłopaka w szarej bluzie, którą ma na sobie najpewniej trzeci dzień z rzędu i w spranych dżinsach, które służą mu od lat. Nie zwracasz na nich większej uwagi. Po dwóch minutach już nawet nie pamiętasz, ze kogoś takiego spotkałeś/aś. Teraz wyobraź sobie tę samą dwójkę ludzi, lecz ubranych zupełnie inaczej. Dziewczyna ma na sobie elegancką sukienkę w kolorze intensywnej czerwieni, a chłopak zamiast bluzy, idealnie wyprasowaną koszulę i tweedową marynarkę. Ich wygląd budzi w tobie podziw i uznanie, albo jesteś w tej drugiej grupie osób, które wciąż uważają, że wyrafinowane ubrania nadają się jedynie na ważne uroczystości. Uwierz mi, klasyka jest ponadczasowa i pozwoli ci się wyróżnić.
A czemu nie sukienka?
Wielkimi
krokami zbliża się zima. Najchętniej każdy z nas nie wychodziłby z domu, tylko
siedział pod kocem z kubkiem gorącej herbaty. Niestety niezależenie od pogody
do szkoły chodzić trzeba. Pytanie: w co się ubrać, jeśli pogoda nas nie
rozpieszcza? Bezpiecznym rozwiązaniem na tę porę roku są oczywiście obszerne
swetry, od których roi się w sieciówkach. Trudno się dziwić, to niesamowicie
wygodny i ciepły element garderoby. Ja jednak tej zimy chciałabym zachęcić was
do odsunięcia na bok prostych rozwiązań i dlatego proponuję wam sukienki. Nie
bójcie się, że będzie wam zimno. Gwarantuję, że grube rajstopy i kozaki za
kolano wystarczą, aby nie zmarznąć. Do tego płaszcz i stylizacja gotowa.
Pozostaje
jeszcze jedno pytanie: jaka sukienka? Jako, że mój tekst ma na celu
rozpowszechnienie formalnego stylu, zachęcam do postawienia na tego typu
sukienki. Są one niesamowicie kobiece i bez problemu dostaniecie je w wielu
sklepach, nie tylko w kolorach bezpośrednio kojarzących się z klasyką. Jeśli
tak jak ja nie przepadacie za kolorem czarnym i szarym, to postawcie na
eleganckie sukienki w różnych odcieniach czerwieni, brązu lub zieleni.
Bezsprzecznie pozwolą wam się one
wyróżnić w te chłodne dni.
Garnitury na co dzień? Czemu nie!
Gdy
słyszę: elegancki mężczyzna, mam na myśli jedno - garnitur. Chyba każdy się ze
mną zgodzi, że jest to synonim szyku i wyrafinowania. Nie ma zdaje się kobiety,
która nie odwróciłaby się na ulicy, widząc mężczyznę w eleganckim garniturze. Szkoda więc, że
chłopcy tak rzadko je zakładają. Garnitury to przecież nie tylko schludny,
dostojny ubiór, to również tradycja.
Przez lata mężczyźni na co dzień
nosili smokingi, kapelusze, kamizelki, które obecnie odchodzą w zapomnienie. Są
one znacznie bardziej niewygodne, a mimo to kiedyś mężczyźni zakładali
je każdego dnia i nie narzekali. Teraz każdy ma problem z ubraniem
koszuli zamiast T-shirt’u i marynarki zamiast dresu. Wiadomo, że czasy się
zmieniły, żyjemy w erze konformizu, liczy się dla nas to, co wygodne. Rozumiem
to i szanuję, ale garnitur niekoniecznie musi być kojarzony z brakiem wygody.
Obecnie jest wiele zakładów, które szyją je na zamówienie. Można poprosić o
garnitur o dowolnym kroju, kolorze, który idealnie będzie leżał, bo myślę, że to właśnie
w tym tkwi problem.
Mężczyznom naprawdę potrzeba
znacznie mniej niż nam, kobietom, aby dobrze wyglądać. Wystarczy koszula biała
albo, jak kto woli, kolorowa, marynarka w stonowanym kolorze i ciemne spodnie.
Dodałabym jeszcze krawat i idealna stylizacja gotowa. Jak widać, nie potrzeba
wiele.
Szykowne
kapelusze
Cofnijmy się jakieś pięćdziesiąt
lat wstecz. Na ulicach królują kapelusze, a szczególnie te z dużymi rondami. Kobiety zadają szyku w coraz to odważniejszych nakryciach
głowy. Mężczyźni także nie stronią od kapeluszy. Teraz spotkać kogoś w tym nakryciu głowy to
niezwykła rzadkość, a szkoda. Kapelusze to moim zdaniem idealne dopełnienie każdej stylizacji.
Myślę, że pasują nawet do zwykłych, sportowych ubrań. Z pewnością kapelusz doda
odrobinę nonszalancji waszemu wyglądowi i pozwoli się wam wyróżnić.
Dwurzędowy czy a la Burberry?
Wyobrażacie
sobie zimę bez płaszcza? Ja też nie. Szary, wełniany, camelowy z grubą
podszewką, w stylu Burberry albo czarny dwurzędowy. Wybór jest ogromny. Nie
musimy ograniczać się pod względem koloru, kroju i materiału. Najlepsze jest
to, że nieważne jaki płaszcz wybierzemy,
w każdym będziemy wyglądać elegancko, bo w przeciwieństwie do sukienek większość modeli charakteryzuje szyk i wyrafinowanie.
w każdym będziemy wyglądać elegancko, bo w przeciwieństwie do sukienek większość modeli charakteryzuje szyk i wyrafinowanie.
Jeśli
jesteś osobą, która śledzi trendy, na pewno zauważyłaś, że tej zimy rządzą
płaszcze oversize. Charakteryzują się one męskim krojem i brakiem wcięcia w
talii. Bez problemu można założyć pod nie gruby sweter, a i tak nie będzie tego
widać. Płaszcze tego typu są o tyle uniwersalne, że pasują osobom z nadwagą i
tym bardzo szczupłym, kobietom i mężczyznom.
Kolejną opcją są klasyczne
okrycia wierzchnie do kolan, przewiązane pasem w talii. Za sprawą marki
Burberry od wielu lat nieprzerwanie rządzą wśród stylowych kobiet, ponieważ są
niesamowicie eleganckie, nawet w połączeniu z dżinsami. Na pewno nie raz się z
nimi spotkałyście, choćby w szafie swojej mamy.
Ja osobiście preferuję jednak
inny model. Od paru lat jestem wierna płaszczom dwurzędowym. W swojej szafie
posiadam dwa: granatowy, krótszy i
czarny, dłuższy . W niczym nie czuję się tak elegancko, jak właśnie w płaszczu
dwurzędowym. Ponadto jest on niesamowicie dziewczęcy i idealnie dopasowuje się
do sylwetki. Genialnie współgra ze spodniami, spódnicą, kozakami lub rockowymi
botkami. W mojej szafie jest niezastąpiony.
Trampki zamiast szpilek
Bardzo
często klasyczne stylizacje łączymy ze szpilkami. Mała czarna i czerwone
szpilki. Dżinsy, koszula, marynarka i czarne, zamszowe szpilki. Golf, spódnica
midi i jaskrawe, różowe szpilki. Zdecydowanie do wszystkich podanych przeze mnie
przykładów ubioru idealnie pasują buty na wysokim obcasie. Jednak oprócz tego,
że na stopie wyglądają pięknie i szykownie, mają jeden poważny defekt - są
niewygodne. Choćbyśmy znalazły najbardziej dopasowany model, na pewno
zmęczyłybyśmy się po zaledwie paru godzinach chodzenia po mieście. Moim zdaniem
najlepszym zamiennikiem dla naszych ukochanych szpilek nie są wcale baleriny, a
trampki. Wyglądają równie dobrze do codziennych, niezobowiązujących strojów ,
jak i do zadań specjalnych. Dodadzą trochę lekkości eleganckiej stylizacji.
Ponadto są szeroko dostępne i wygodny model można dostać za bardzo niską cenę.
Julia Pisulińska